W programie Marek Tatała tłumaczył, dlaczego gospodarka rozwija się wolniej oraz dlaczego państwo zapada w kłopoty finansowe i czym to grozi. Rozmowa odbyła się na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi. Zdaniem Tatały kampania wyborcza całkowicie przysłoniła problemy gospodarcze kraju. – Rządzący politycy niestety nie skupiają się na reagowaniu na bieżące trudności gospodarcze, tylko o tym, jak przekonać do siebie wyborców – alarmował. Jak dodał, propagandowe przekazy medialne jednocześnie zakłamują rzeczywistość – W retoryce rządzących jesteśmy potęgą gospodarczą, pomimo że poziom inflacji jest 4 razy większy niż cel inflacyjny. Mamy też wysoki deficyt powyżej celów stawianych nam przez reguły unijne. Hurraoptymistyczne wiadomości z mediów rządowych są niepoparte żadnymi danymi. Wszelkie pojawiające się tam materiały dotyczące gospodarki to tylko i wyłącznie historie sukcesu. – Nawet w propagandzie PRL lat osiemdziesiątych można znaleźć materiały, które zwracały uwagę na problemy gospodarcze w Polsce – zwrócił uwagę wiceprezes FWG.
Jednocześnie, zdaniem ekonomisty, panuje odwrotna retoryka o rzekomo tragicznym stanie gospodarki podczas rządów poprzedników. – To jest jednak niczym w porównaniu do tego jak media rządowe oceniają reformy z początku lat 90-tych. Często słyszymy hasło “Polski w ruinie” i historie o ogromnym zniszczeniu gospodarki, którego miał dokonać Leszek Balcerowicz – dodał.
Ekspert szeroko komentował działania Narodowego Banku Centralnego i jego prezesa, Adama Glapińskiego: – Bank centralny kieruje się kalendarzem politycznym Mamy inflację cztery razy wyższą od celu inflacyjnego, a RPP obniża stopy procentowe. Polska Konstytucja mówi o nadrzędnym celu i głównym zadaniu Narodowego Banku Polskiego – a jest to dbałość o wartość polskiego pieniądza. Nie ma innych celów, a już z pewnością nie jest nim dbałość o wynik wyborczy Prawa i Sprawiedliwości – mówił Tatała, podkreślając przy tym rolę Adama Glapińskiego i Rady Polityki Pieniężnej. – Ich zadaniem jest, by inflacja zmierzała do celu inflacyjnego 2,5%. Niestety już teraz mówi się, że może się to stać dopiero w 2025 roku.
– Niezależnie kto wygra nadchodzące wybory parlamentarne, będzie rządzić w bardzo trudnych warunkach – ocenił gość programu “Goście Szczepańskiego”. – Już teraz wiele problemów, skumulowanych przez lata i skrzętnie ukrywanych, wychodzi na jaw, na przykład sztuczne kształtowanie ceny paliw. Marek Tatała poruszył także problem niewystarczającej edukacji ekonomicznej w Polsce. – Z różnych badań wynika, że wielu Polaków nie wie co to jest VAT. Dodatkowo dość duży odsetek respondentów uważa, że nie płaci żadnych podatków, choć nawet jeśli mają niskie dochody to muszą robić jakieś zakupy, więc na pewno podatki płacą.
Cała rozmowa jest dostępna w serwisie YouTube.
Reset Obywatelski to strefa wolnego słowa i swobodnej myśli, medium tworzone przez obywateli dla obywateli. Więcej informacji na stronie internetowej projektu.